Od czasu mojego ostatniego posta na zewnątrz zdążyły ujawnić się wszystkie cztery pory roku .. brzmi zabawnie, ale faktem jest, że był śnieg, deszcz, wiosenne słońce i upalne dwadzieścia stopni. Eh tyle jest do opowiadania, że nie wiem od czego zacząć .. ze względu na Blaneczkowy brak czasu postaram się szybko streścić to o czym chciałam napisać.
Na początku standardowo co u małej. Dziesiąty miesiąc równa się z ciągłą nauką chodzenia. Mała tylko szuka okazji do stawiani kroczków przy pomocy pobliskiego prowadzacza. Bez znaczenia czy jest to mama, tata, babcia czy przypadkowy gość. Uwielbia stawiać nowe kroczki, a że widok małego dreptającego człowieczka jest tak uroczy, każdy pochyla się i dumnie prowadzi. I buciki, piękne bawełniane buciki dla niemowląt H&M, uwielbiam je, są rozczulająco prześliczne.
W tym miesiącu mała dostała od nas długo wyczekiwany jeździk (wybrany oczywiście przez największego auciarza w rodzinie czyt. tatusia) i tak oto mała wozi się czerwonym mercem z iście autentycznym klaksonem. Jej radość jest nie do opisania, porównywalna z tą podczas chodzenia .. dopóki nóżki nie dorosną do podłogi musimy oczywiście ją wozić. Kolejnym postępem w rozwoju jest nauka mowy tzn. łączenia wszelkich sylab i dźwięków tj. brum brum czy bam bam. Kiedy coś dzieje się nie po jej myśli, oczywiście słychać wiadome 'maamaa. Cóż, z każdym miesiącem jest coraz lepiej i weselej.
I oto najważniejsza kwestia wpisu. Zastanawiamy się nad zakupem fotelika w przedziale wagowym 9-25 lub 9-36 kg. Wszelkie rady i wskazówki doświadczonych mam są bardzo mile widziane. Na początku zastanawialiśmy się nad jakimś tańszym modelem, ale ostatecznie chcemy nabyć coś bezpieczniejszego koniecznie z isofixem w standardzie. Według męża, to o wiele bezpieczniejsze rozwiązanie, ponieważ unieruchamia fotelik, który w razie czego pozostaje na swoim miejscu. Kolejna sprawa materiał, wydaje mi się, że oddychający byłby najwłaściwszy w dłuższych podróżach. Pierwszym kandydatem był fotelik Recaro Young Sport, nie posiada isofixa i niestety z czasem wymaga zapinania dziecka zwykłym pasem, który dotychczas trzymał fotelik. Niezbyt bezpieczne rozwiązanie, ale wygoda i wygląd idealne. Cóż, nadal się zastanawiamy, ponieważ opinie ma bardzo dobre.
Kolejny kandydat Recaro Monza Nova IS. Posiada wbudowany system isofix, regulowany zagłówek, oddychający materiał, tylko nie można go rozłożyć (podobnie jak poprzedniego), żeby ułatwić maluchowi ewentualnego spanie. Nie wiem, może nie jest to konieczne?
Regulację pochylenia fotelika ma natomiast model Recaro Young Sport Hero, jednak brak isofixa .. cóż firm, modeli i parametrów jest całe mnóstwo. Recaro jest chyba najbardziej popularną firmą i wydaje się solidną, dlatego zastanawiamy się właśnie nad nią.
Mam nadzieję, że ktoś z Was ma jakieś doświadczenia względem właśnie tej marki i podzieli się ze mną opinią .. na pewno bardzo mi to pomoże.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.