poniedziałek, 8 maja 2017

Next diy name.

Przy okazji urodzin pewnego trzylatka znalazłam chwilę na uszycie nastepnego napisu. Pierwszy był Staś, a aktualnie Sebastian. Wciąż daleko mi do perfekcji, ale wyszło nie najgorzej. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz