W końcu widać koniec remontu .. marzę o powrocie do mieszkania i ustawieniu wszystkiego na właściwe miejsce. Podsumowując .. najwięcej czasu zajęło tworzenie kontaktów, montowanie i ukrywanie okablowania i inne tego typu rzeczy, zdaniem mojego męża koniecznych do powieszenia telewizora. Na szczęście to już za nami .. kontakty są, telewizor wisi, internet działa. Następnie .. wieszanie półek, szpachlowanie, szlifowanie i malowanie - zakończone. Ściany w kolorze latte macchiato i szarego brązu, które wydawały się stosunkowo jasne, zmieniły się w jaśminowy ogród, co dało w efekcie wrażenie dużo jaśniejszego mieszkania. Nie sądziłam, że różnica będzie aż tak widoczna .. nowy kolor ścian pasuje do kominka, który z ciemno brązowej kolumny zmienił się w jasną, kamienną bryłę (zastosowaliśmy jasny kamień dekoracyjny). Moim zdaniem mieszkanie wygląda o niebo lepiej .. teraz kolej na odświeżenie kuchni i łazienki, lakierowanie i montowanie dębowych listew przypodłogowych w pokoju i długo wyczekiwany przedsionek. Największą niewiadomą jest ustawienie mebli, zastanawia mnie fakt czy
uda się ustawić wszystko tak, jak to sobie zaplanowaliśmy. Już niedługo wstawię kilka zdjęć
...
Pozdrawiam
:*
Ciekawa jestem jak wyszło :)
OdpowiedzUsuń